Wiem, że może to głupio zabrzmieć, ale już od tygodnia czekałam, aż popsuje się pogoda. A to dlatego, że kupiłam najładniejszy płaszcz przeciwdeszczowy jaki w życiu widziałam. Projekt Mysikrólika (czyli Martyny Czerwińskiej) wygląda jak koronka i jest świetną alternatywą dla parasoli, które masowo gubię/psuję.
PS Hurra, wygląda na to, że udało mi się wrócić do blondu! ;)
At least it's raining! I can wear my new raincoat from Mysikrólik. It looks like it was made of lace and it's much better than umbrellas (which I'm destroying and loosing).
PS Hurra, wygląda na to, że udało mi się wrócić do blondu! ;)
At least it's raining! I can wear my new raincoat from Mysikrólik. It looks like it was made of lace and it's much better than umbrellas (which I'm destroying and loosing).
deszczowa kapota jest znakomita:D
OdpowiedzUsuńLike it, like it, like it :D
OdpowiedzUsuńcudo! taki delikatny...
OdpowiedzUsuńceraciano-koronkowe cudo! zazdroszczę solidnie
OdpowiedzUsuńno i fajnie, że blond włosy powróciły :)
:) Ładny !
OdpowiedzUsuńwow! rewelacyjny! taki subtelny...:)
OdpowiedzUsuńpoza tym - bardzo ładnie wyglądasz.
Miłego dnia,
CMOK! :)
Plaszczyk jest cudowny...szkoda, ze jest dobry tylko na deszczowa pogode xoxo
OdpowiedzUsuńThat is the most gorgeous raincoat I have ever seen. Jealous!
OdpowiedzUsuńhttp://styliseddialogue.blogspot.com/
so lovely ;)
OdpowiedzUsuńMUST HAVE: Delfina DELETTREZ http://magmoiselle.fr
Piękny płaszcz :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na to ;)!
OdpowiedzUsuńobrzydliwie zazdroszczę Ci tego plaszcza! Jest boski, sama zastanawiam się nad kupnem :P
OdpowiedzUsuńCUDO! Można go gdzieś kupić online?
OdpowiedzUsuńMasz teraz wyjątkowo piękny kolor włosów, aż sama takiego zachciałam. A płaszczyk może i ciekawy, ale bardziej przypomina mi ceratę niż koronkę
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, płaszcz jest niesamowity. blond to chyba twój najlepszy kolor.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://modowymaniak.blogspot.com
mega fajny ten płaszcz choć wolałabym czarrrny!
OdpowiedzUsuńFaktycznie niesamowity jest ten płaszcz! Dobrze, ze udało Ci się wrócić do jasnego blondu, bo w takim Ci najładniej;-)
OdpowiedzUsuńDominika
love your outfit, especially your raincoat! :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny płaszcz! :) w blondzie jednak najlepiej.
OdpowiedzUsuńNiezły pomysł na ten płaszczyk, przypomina mi gumowe obrusy które były hitem jakiś kawałek czas temu!!
OdpowiedzUsuń@Styledigger: Niestety, chyba nie. Dorwałam go w showroomie w Łodzi :)
OdpowiedzUsuń@Venila Kostis: Może dlatego, że płaszczyk jest z ceraty? :P
no widzisz, pewnie dlatego! :D
OdpowiedzUsuńTo Ci się udało perełeczkę wynaleźć :)
OdpowiedzUsuńpłaszcz świetny :) zazdroszczę
OdpowiedzUsuńhttp://www.mybabymydarlig.blogspot.com/
wygladasz pieknie
OdpowiedzUsuńjest po prostu wyjątkowy!!!
OdpowiedzUsuńnienawidze deszczu i burz,ale patrzac na ciebie mam wrazenie,ze to calkiem przyjemne zjawisko ;p
OdpowiedzUsuńTeż bym czekała na ulewę mając takie cudo.
OdpowiedzUsuńJa ze zmiany pogody raczej zadowolona nie jestem, ale Tobie się nie dziwię. :)
OdpowiedzUsuńOJEJ, jaki cudny!
OdpowiedzUsuńA co do włosów... w rudym chyba bardziej zjawiskowo wyglądałaś ;)
rewelacyjny płaszcz!
OdpowiedzUsuńpłaszcz przypomina trochę obrus/ceratę ale trzeba przyznać że ktoś miał fajny pomysł ;D
OdpowiedzUsuńnajbardziej nie praktyczna rzecz choć w rzeczywistości być taka powinna jaką widziałam,nie było ci zimno?;d
OdpowiedzUsuńTen płaszcz przeciwdeszczowy jest niesamowity:) A z parasolami mam to samo;D Kupowałam chyba z 8 egzemplarzy w rossmanie;D W blondzie o wiele lepiej wyglądasz i bardzo podoba mi się taki odcień:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście płaszcz jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńzajebiscie jednym słowem!
OdpowiedzUsuńTen płaszcz jest obłędny ! Uwielbiam takie oryginalne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńWyprzedaż :
http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=12273457
aaa, ten płaszcz jest genialny! cudo istne
OdpowiedzUsuńwoooow! kapitalny look!
OdpowiedzUsuńświetny!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny płaszcz :D
OdpowiedzUsuńZakochałam się w twoim płaszczu.Z chęcią sama bym taki przygarnęła.Dodatkowo masz cudowny kolor włosów.
OdpowiedzUsuńPS. Jeśli można wiedzieć to ile masz wzrostu? :-D
dla mnie całość genialna <3
OdpowiedzUsuńprześlicznie !
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest fantastyczny! Ja też czekałam na pochmurniejszy dzień, żeby wypróbować moją nową, kolorową kurtkę przeciwdeszczową i wyciągnąć kalosze:) Przemokłam totalnie!
OdpowiedzUsuńno takie stylowego płaszcza przeciwdeszczowego to jeszcze nie widziałam. ; )
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś na działce identyczną ceratę, ale chyba fajniej wygląda jako płaszcz.
OdpowiedzUsuńA mi się płaszczyk nie podoba. Przypomina mi obrus na babcinym stole, ale nawet nie o to chodzi. Jest jakiś taki...bezkształtny, sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Polka dot.
http://polkadotka.blogspot.com
niesamowity! :D
OdpowiedzUsuńprześliczny, łudząco przypomina koronkę.
płaszczyk jest naprawde rewelacyjny:) podoba mi się ten kontrast masywnych, ciemnych butow do delikatnej bieli:) Pozdrawiam serecznie i zapraszam w wolnej chwili:
OdpowiedzUsuńhttp://mess-around-me.blogspot.com/
sliczna jest ta parka przeciwdeszczowa!
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje aukcje http://allegro.pl/show_user.php?uid=14308411 , moze znajdziesz cos ciekawego dla siebie :)
wyglądasz genialnie ! :) świetna peleryna :D
OdpowiedzUsuńwww.made-vogue.blogspot.com
xoxo.
Zazdrość!!! Płaszcz jest cudowny! Odkąd go n=kiedyś zobaczyłam, marzę o nim i śnię:) Myślałam, by zgapić pomysł i uszyć własną wersję, ale na razie szukam odpowiedniej ceraty:]
OdpowiedzUsuńładny look :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
http://martistyle.blogspot.com/
wow ! płaszcz jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk można kupić na stronie Mysikrólika :D http://www.mysikrolik.com/ tylko że kosztuje 200zł :O
OdpowiedzUsuń/Emeraldeyes
CHCĘ GO. Może kiedyś będę mieć 200 zł ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji,cieszy mnie wielce Twój powrót do blondu. Jest pięknie jak dawniej.
płaszcz wygląda trochę jak cerata;)) ale generalnie bardzo oryginalny i podoba mi się! Jak zwykle:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Olgita
świetny!!
OdpowiedzUsuńblond to zdecydowanie Twój kolor :) a co do płaszczyka to również czekałabym na deszcz, bo jest cudowny!! fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńhttp://worldonhighheels.blogspot.com/
wow z takim płaszczykiem żaden deszcz niestraszny!!!
OdpowiedzUsuńpffff, w kiosku z pięć złotych można kupić pelerynki. w kolorach fluo, tak modnych tej wiosny!
OdpowiedzUsuńgłouch, któremu nie chce się logować
;)
bardzo ciekawy płaszczyk, od jakiegoś czasu wpadam na Twojego bloga i ten post przekonał mnie ostatecznie: dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńwhat an amazing raincoat!! you don't even have to be sad thats it raining. now following you :)
OdpowiedzUsuńhttp://heatherheartsfashion.blogspot.com/
Widziałam go w Łodzi i pewnie gdyby nie brak gotówki, byłby mój ;)
OdpowiedzUsuńA ile toto cudeńko kosztuje na miejscu kupowane? bo znalazłam to w internecie i cena 200 zł mnie nieco przeraziła.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy 16:01: Nie, nie było.
OdpowiedzUsuń@PorcelainTear: 164cm.
@Agata/Gosia(?): Właśnie sobie przypomniałam, że Plotka ma 500 pelerynek jeszcze gdzieś w garażu ;)
@Yuvenall: Zapłaciłam za nią tyle ile kosztuje w sklepie internetowym.
OdpowiedzUsuńNo nic, zostanie homemade i zaprzyjaźnione szalone krawcowe^^
OdpowiedzUsuńFollow my blog on bloglovin, comment saying you did, and I'll follow yours back!
OdpowiedzUsuńthenotebookofstyle.blogspot.com
LOOOOOOOVE IT.! <3
OdpowiedzUsuńhttp://florencegoddess.blogspot.com/
mam podobny problem z parasolkami:D płaszczyk świetny!:)
OdpowiedzUsuńPrzypomina ceratę, bo jest zrobiony z takowej jak można się domyślec. Ale ja jestem od dlugiego już czasu zachwycona pomysłem autorki i uważam, że jest przecudowny:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę:)
Zakochałam się w tej pelerynce :)
OdpowiedzUsuńThat is the most fabulous raincoat I have ever seen!!!
OdpowiedzUsuńhttp://viralthreads.blogspot.com/