30 października 2011

Looking-glass


pics taken by Adam

(I'm wearing zara coat, boots and clutch, h&m men cap and kappahl necklace)

   Moja aktualna modowa obsesja? Lustrzane dodatki. Biżuteria, torebka i naklejki na paznokcie, to moje ulubione akcesoria. Na liście rzeczy do zdobycia są jeszcze srebrne buty. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości znajdę dla siebie idealną parę.

   My current obsession? Silver accesories. Jewellery, clutch and nail sticks are my favourite pieces now. I'm still looking for the perfect pair of mirror heels and hope to find them soon.

26 października 2011

new favourties


   Czapka z daszkiem i lustrzana kopertówka to ostatnio moje ulubione dodatki. Na bejsbolówkę trafiłam przypadkiem, w męskim dziale h&m. Jest dokładnie taka, jaką sobie wymarzyłam; szara z czarnym daszkiem. Kopertówkę kupiłam w (mojej ukochanej ostatnio) zarze i nie mogę przestać zachwycać się jej srebrną, gładką powierzchnią.

    Mirror cluth and cap are my new favourites. I found this cap in h&m men's section. It's perfect, grey with black peak. The cluth is from (my favourie lately) zara and I love it's silver surface.

23 października 2011

Turtleneck


pics taken by Michał

(I'm wearing h&m legings and bag, zara turtleneck sweater, coat and boots)

    A więc kupiłam sobie golf. Pierwszy od... chyba dziesięciu lat. Przemogłam awersję do wysokiego kołnierza i nie żałuję. Kobaltowy golf świetnie zastępuje wszelkie szaliki, zwłaszcza w wietrzne dni. A do tego całkiem nieźle pasuje do biało-czarnych leginsów. Zastanawiam się właściwie, dlaczego tak długo odkładałam ten zakup? ;)

PS. Koniecznie sprawdźcie nową zakładkę, którą dodałam pod nagłówkiem! Może znajdziecie tam coś dla siebie :)

    So I bought my first turtleneck sweater since... decade? I overcomed my aversion to high collars and I don't regret it. Cobalt blue sweater is great substitute for scarves especially during windy days. And it suits quite well with my b&w legings. I'm actually begining to wonder why I bought it so late?

18 października 2011

Double espresso, please.


pics taken by Adam

(wearing zara coat and heels, h&m sale golden pants, second hand t-shirt and bag my mum's shopper bag)

    Prosty, czarny i ze skórzanymi rękawami. Taki właśnie jest mój jesienny płaszcz. Pasuje dosłownie do wszystkiego, więc obawiam się, że będziecie go musieli oglądać na mnie przez cały sezon. Na dobry początek zestawiłam go ze złotymi spodniami, które za śmieszne pieniądze kupiłam jeszcze w czerwcu. Biorąc pod uwagę aktualne ceny takich błyszczących ciuchów, gratuluję sobie wyprzedażowego łupu.

   Meet my new autumn coat. It's simple, black and it has leather sleeves. It goes with almost everything, so I'm afraid that it will be featured in almost every post now. Last week I wore it with my golden sale pants.

15 października 2011

That makes all the difference.

    Siedzę sobie właśnie z kubkiem porannej kawy i przeglądam zdjęcia z czwartkowej prezentacji ręcznie robionych butów loft 37. Wiecie co? Coraz bardziej podoba mi się ta inicjatywa! I wcale nie chodzi tu tylko o seruszkowe peep-toe, czy wężowe baletki. To dla mnie przede wszystkim odskocznia od wszechobecnych, tandetnych butów, które kilogramami można zamawiać w internecie. Wydawać by się mogło, że w dzisiejszym, wiecznie pędzącym na przód świecie, trudno zdobyć oryginalne buty w przystępnej cenie. Na całe szczęście, właścicielki marki loft 37 łamią ten stereotyp. Nie tylko zapewniają swoim klientkom wysokiej jakości buty, ale też pozwalają im po części zaprojektować zakup :)

    Here are some pics from the loft 37 hand made shoes presentation that I've been invited to. In contemporary world it's so hard to find good quality shoes. Most shops offer us cheap, trashy footwear which I haaate! And this project is a response for all that garbage, I think :)

10 października 2011

Offrez-moi la Tour Eiffel, j'en ferais quoi?


pics taken by Michał

(wearing h&m dress, new yorker bag, zara heels and necklace from kappahl)

   Październik to dla mnie pracowity miesiąc. Do tego stopnia, że nie mam czasu na blogowanie. Na szczęście, w weekend udało się nam zrobić kilka zdjęć, tuż przed nadejściem deszczu. Nic nowego, nadal kocham się w połączeniach czerni z bielą. I w mojej ulubionej teczce, której nie przestanę nosić nawet, jeśli będzie ją miało tysiąc innych dziewczyn.

   I'm really busy lately, so forgive me the lack of posts. As you can see, I'm still in love with b&w combination and also with my yellow satchel.