6 października 2010

go catch your dreams



Moja ostatnia obsesja? Łapacze snów- nad łóżkiem, na szyi. Wraca mi chyba upodobanie do piórek i zwiewności, ale tym razem w wydaniu boho. Nawet wyciągnęłam z szafy dzwony!

PS. Buziak dla Oliwki, za kluczowe wskazówki przy poszukiwaniach łapaczy ;)

My current obsession? Dream cathers. Over my bed, on my neck. This autumn is going to be more boho than I thought ;)

20 komentarzy:

  1. tez wyciagnelam z szafy dzwony:D i chyba nigdy mi sie ich tak dobrze nie nosilo jak teraz:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Łapacze snów... niezłe :) Pokazuj się tu w dzwonach!

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam pióra wszelkiej maści


    zapraszam do mnie: http://shalafi-laneofdivinity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio znalazłam pióro (pewno) kurze w pudełku z jajcami. też w tej tonacji, może powinnam podjąć wyzwanie rzucone przez los i coś z niego zmontować;]

    OdpowiedzUsuń
  5. gdzie kupiłaś? ja byłam na tyle zdesperowana, żeby znaleźć taki wisiorek, że zrobiłam go sobie sama :D

    OdpowiedzUsuń
  6. a byłaś taka retro-śliczna, dziewczęco-uwodzicielska, pensjonarsko-urocza, czemu rozmieniasz się na toporne buty, bure swetry i dziwaczne dodatki?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ladny sweter... Zobaczymy go w calosci mam nadzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. could you please send the first photo to my email agnijagrigule@hotmail.com in the original size, i'd love to make it my desktop hehe :) if you don't mind :)

    ah yes i love your blog!

    http://agnijagrigule.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam łapacze snów:)
    Też mam jednego - na szyję, zobacz http://1.bp.blogspot.com/_97qEswO7yTQ/TBFZKMdlCYI/AAAAAAAAAIw/JHDivdAXfkw/s1600/DSC_2821-6.jpg

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Też miałam kiedyś fazę na łapacze ;p a i ciekawa jestem zestawu w dzwonach :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Następna, która kopiuje Rumi z Fashiontoast...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie rozumiem czemu dziewczęcość-śliczność nie jest traktowana jako bycie kopią większości panienek z lookbooka, a pójście trochę pod prąd automatycznie klasyfikuje Cię jako kopię Rumi?? Fashiontoast ubiera się w bardzo określonym stylu, zgadzam się, ale wykorzystuje pewne trendy, na które nie ma monopolu. Łapaczy snów widziałam w sieci mnóstwo i to od dawna (dość wspomnieć sesję z Atlantą de Cadenet dla Exit Magazine). Dzwony królowały na wybiegach na sezon jesień/zima i na Zachodzie są już od pół roku bardzo popularne (Olsenki, Rachel Blison, Karen z wheredidyougetthat żeby wspomnieć o kilku). Zatem propsy dla właścicielki bloga za pokazywanie tych trendów. Sama w dzwonach czasem narażam się na dziwne spojrzenia, więc może jak będzie nas więcej, to się ulice polskie też trochę przyzwyczają. Poza tym, ciekawi mnie, jak je zinterpretuje, z czym zestawi.
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  13. There's just something about a dreamcatcher that makes it so beautiful to look at!

    www.fashion-feline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj!.
    Dość długo już przeglądam Twojego bloga i jestem zauroczona Twoimi stylizacjami. Niektóre choć są dość proste mają w sobie to coś. Każdą Twoja stylizacje coś, łączy, można by nazwać to pasja, choć to chyba niezbyt precyzyjne określenie...
    W każdym razie imponuje mi Twoje wyczucie stylu. z przyjemnością oglądam Twojego bloga.
    Ja jestem hymm początkująca w tych sprawach, interesuję się moda na poważnie od niecałego roku. Prowadzę bloga, lecz nie zamieszczam jeszcze swoich stylizacji ze względu na brak fotografa, ale już się tym zajęła. W każdym razie gorąco zapraszam : mevuko.blogspot.com i czekam na kolejne notki wraz ze stylizacjami ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. i love dream catchers- so pretty!! Awesome blog dear xxx

    OdpowiedzUsuń
  16. cool! how about making an earring out of it? would be pretty cool

    OdpowiedzUsuń
  17. love the necklace and the hat!
    so 70's.

    kisses

    OdpowiedzUsuń
  18. @Anonimowy 11:51: W pierwszym lepszym india shopie.
    Anonimowy 14:13: Nie bierz tego za chamską odzywkę, ale wytłumaczenie jest proste: bo tak mi się podoba.
    @Anonimowy 22:44: Chyba nie bardzo.
    @Agata: Dzięki! I amen ;)

    OdpowiedzUsuń