Zdecydowanie jest za zimno na robienie sobie zdjęć, więc na blogu debiutuje kolejna para szpiczastych butów z mojej kolekcji. Niech już będzie wiosna!
It's definitely to cold for taking outfit pics. Instead let me introduce another pair of sharp-shoes.
ja niestety nie mogę chodzić w szpicach, a szkoda :(
OdpowiedzUsuńfajne, no i nie trzeba się martwić ubrudzonymi czubkami ;p
super! :) miała takie chyba Honey :)
OdpowiedzUsuńpiękne buty :)
OdpowiedzUsuńgdzie kupiłaś ?
przepiękne.
OdpowiedzUsuńSliczne!!!:)
OdpowiedzUsuńgenialne te buty, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetne te kosmitki, bardzo podobają mi się elementy srebrnego na butach, ciuchach itp. :-))
OdpowiedzUsuńGenialne,marzą mi takie szpileczki z metalowym szpicem:)
OdpowiedzUsuńjuż 3top bloggerka polska, u której widzę te buty. ale są bardzo widowiskowe :)
OdpowiedzUsuńkompletnie nie mój styl.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony jestem bardzo ciekawa stylizacji w roli głównej z tymi butami!
gdzie zamawiałaś te szpilki? przesyłają do Polski?
OdpowiedzUsuńciekawe czubeczki mają te buty! :
OdpowiedzUsuńCzekam wlasnie na moje :) Brazowe, ale te pelniejsze.
OdpowiedzUsuńNa twoich zdjeciach wygladaja jeszcze lepiej niz na nelly :) Nie moge sie juz doczekac.
Nie są złe,jednak widze je w innej stylizacji niż tylko,,minimalizm"; ,,ascetyzm". Może właśnie przez to,że same w sobie są bardzo proste i wręcz surowe(to chyba te czubki).Nie wiem dlaczego, ale kojarzą mi się ze stylem Mary Kate i Ashley Olsen :)
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńWoW! Bardzo orginalne!:) w dobrym tego słowa znaczeniu oczywiście;D Czubki są genialne:) pozdrawiam bardzo serdecznie http://kasiakasprzak.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSą przeboskie.
OdpowiedzUsuń