Nie wiem jak dla was, ale dla mnie wakacje zaczęły się na dobre i mogę robić to, na co mam ochotę. Tak się składa, że ostatnio (znowu!) kręci mnie szycie. Przez kilka dni miałam do dyspozycji pożyczoną maszynę, dzięki której stworzyłam niebieską spódnicę. W zeszłym tygodniu, po oddaniu Łucznika znajomej, znalazłam w sklepie z tkaninami folkowy materiał, idealny na spódniczkę. Nie pozostaje mi chyba nic innego, jak tylko wziąć igłę w dłoń i zabrać się do pracy. Podoba się wam taki materiał? Do swojej kolekcji użył go Rodrigo de la Garza ;)
I'm sewing again! Since I had to give back borrowed sewing machine I'm doing it manually. It's really weary but I couldn't keep from buying red folkloristic material and turning it into a skirt ;)
Oh ile ja bym dała za umiejętność szycia! :(
OdpowiedzUsuńmateriał jest cudowny, pokazuj swoje dzieło w outficie, szybko! : D
OdpowiedzUsuńCudowna będzie ta spódniczka, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, efekt będzie na pewno niesamowity. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
dominique-f.blogspot.com
Świetny, efekt będzie na pewno niesamowity. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
dominique-f.blogspot.com
love the skirt ;D
OdpowiedzUsuńSTREET LIFE: Milan VUKMIROVIC
http://magmoiselle.fr
Posiadasz jakieś wykroje/szablony z których korzystasz kiedy szyjesz? Twoje spódnice mnie zachwyciły, szczególnie kobaltowa. :)
OdpowiedzUsuńMiałam prawie identyczną spódniczkę w zamierzchłym kenozoiku... znaczy, kiedy miałam 5 lat i okazjonalnie pomykałam w stroju krakowskim ;)
OdpowiedzUsuńNiedawno znowu mi się taka zamarzyła i w tym momencie zrobiło mi się przykro, że nie tylko ja wpadłam na pomysł uszycia takiego tworu :(
W każdym razie, na Twojego bloga trafiłam raptem ze trzy tygodnie temu i muszę Ci przyznać, że zainspirowałaś mnie do ubierania się w coś ciekawszego, niż wytarte dżinsy i t-shirt ;)
Mnie też wzieło szycie :) Do zrobienia na wakacje mam jakieś 15 projektów DIY ;)
OdpowiedzUsuńMateriał średnio przekonuje, przynajmniej na razie, ale krój jest przesmaczny!
OdpowiedzUsuńSpódniczka zapowiada się świetnie :) Sama chciałabym nauczyć się szyć, może podszkolę się u mamy na wakacjach :)
OdpowiedzUsuńbędzie super;D
OdpowiedzUsuńzapowiada się świetnie, koniecznie pokaż efekt końcowy w zestawie!
OdpowiedzUsuńszyj maleńka i sie pokazuj:)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi nie naciska na Ciebie rodzinka abyś w wakacje szła do pracy? W piątek miałam ostatni egzamin na studiach i od razu rozpoczęły się komentarze, że w wakacje dobrze jest poszukać sobie pracy, aby w CV coś już było... Ech :P
OdpowiedzUsuńJa już się zakochałam w tym materiale.
OdpowiedzUsuńależ ty masz dużo determinacji...gdybym nie miała mojego łucznika,na pewno nie szyłabym ręcznie
OdpowiedzUsuń